Kampania Paula trwa. Ostatnie stany przed Super Tuesday!
Po dość średnich wynikach na początku lutego, ale za to z obiecującymi rezultatami prawyborów w Maine, Ron Paul rozpoczął kampanię wyborczą w następnych stanach. Skupił się głównie na zachodnim wybrzeżu skąd udał się do Missouri gdzie odniósł spory sukces w primaries, które jednakże nie wpływały na podział delegatów. Teraz czas na Arizonę i Michigan. Wszędzie pojawiają się tłumy zwolenników Paula - czy to punkt zwrotny kampanii?
W każdym ze stanów odwiedzonych przez kongresmena odnotowano bardzo pokaźne liczby zwolenników, którzy stawili się na spotkania z Paulem. Poniżej publikujemy zdjęcia, które ukazały się na oficjalnej stronie kampanii Rona Paula, dokumentujące zainteresowanie jakim cieszyły się te konwencje:
Boise, Idaho - 2400 osób
Spokane, Waszyngton - 2300 osób
Kansas City, Missouri - 2300 osób
Vancouver, Waszyngton - 1600 osób
Dickinson, Dakota Północna - 550 osób (rzadko notowany wynik w tym stanie)
Wcześniej Paul zaznaczył swoją obecność w stanach, które będą głosowały 3 lub 6 marca. Teraz jego kampania koncentruje się na stanach głosujących już wkrótce czyli Arizonie i Michigan. Obydwa stany przeprowadzą swoje primaries 28 lutego. Już jutro odbędzie się w Arizonie debata kandydatów GOP transmitowana w CNN. Początek o godzinie 17 czasu MST co daje standardowo 1 w nocy z środy na czwartek czasu polskiego. Przed samym głosowaniem Paul planuje trzydniowy tour po Michigan gdzie zdaje się upatrywać swoich szans na sukces. Wizyta Paula w Missouri była związana z tym, że pomimo przeprowadzenia primaries wybór delegatów będzie tam dokonywany przez caucusy dopiero 17 marca. Wciąż jest spora szansa na osiągnięcie dużo lepszego wyniku niż sugerowałyby to sondaże.
Komentarze
Romney wydaje więcej, niż zbiera jego komitet - natemat.pl/1703,usa-romney-wydaje-wiecej-niz-zbiera-jego-komitet