W lipcowym numerze "Uważam Rze" z 2012 r. ukazał się wywiad z Ronem Paulem pt. "Boję się Ameryki idącej na wojnę", w którym poruszono wiele kwestii dotyczących Polski.

Oto odpowiedź na jedno z pytań:

Nazwałby się pan przyjacielem Polski?

Jestem przyjacielem każdego, kto chce z nami rozmawiać. To zresztą była rada ojców założycieli Ameryki - powinniśmy mieć przyjazne stosunki z każdym, kto chciałby takowe utrzymywać z nami, i powinniśmy handlować ze wszystkimi. Nie powinniśmy też nikomu mówić, jak należy żyć, nawet jeżeli inne narody mają swoje wady. My też mamy swoje problemy, nad którymi powinniśmy się pochylić. Dlatego tak, nazwałbym się wielkim przyjacielem Polski.

Na zakończenie wywiadu Ron Paul dodał:

"Jeżeli jednak zagroziłaby mi kiedyś monotonia, to z chęcią wybrałbym się w podróż do Polski. Do tej pory nie wiedziałem, że mam tam sympatyków. Miło wiedzieć, że również w Polsce nie brakuje osób kochających wolność."

 

Całość wywiadu dostępna jest na Uważam Rze