Ron Paul upomniał się o prawo do dwóch domen ze swoim imieniem i nazwiskiem wystosowując skargę do Światowej Organizacji Własności Intelektualnej (WIPO). Odrzucił tym samym propozycję odkupienia domeny ronpaul.com za ćwierć miliona dolarów.

O sprawie związanej z domeną RonPaul.com pisaliśmy już w artykule: "Pod jaką domeną wystartuje nowa strona internetowa Rona Paula?".

Niestety sprawy przybrały bardzo niefortunny obrót - obecni właściciele licznych domen z nazwiskiem Rona Paula wystosowali do niego list, w którym co prawda wyrażali chęć przekazania "w darze" domeny RonPaul.org, jednakże przekazanie najbardziej popularnej domeny RonPaul.com wycenili już na 250 tys. dolarów (w poprzednich negocjacjach kwota ta sięgała blisko 1 miliona dolarów...).

Ron Paul na tę propozycję nie przystał, zaś Lew Rockwell nie omieszkał zamieścić kąśliwego komentarza pod adresem obecnych właścicieli RonPaul.com na swoim profilu facebookowym.

W odpowiedzi na kroki prawne podjęte przez Rona Paula, właściciele RonPaul.com oskarżają go o hipokryzję w artykule pt. "Ron Paul odwołuje się do Organizacji Narodów Zjednoczonych aby skonfiskować domeny swoich zwolenników". Prawdą jest bowiem, że WIPO, do której zwrócił się Ron Paul, jest agencją ONZ. Powszechnie wiadomo też, że Ron Paul przez lata nie szczędził słów krytyki pod adresem tej organizacji [przeczytaj także arytkuł: Odpowiedź na zarzuty o hipokryzję oraz Wyjaśnienie Lew Rockwella].

Sprawa jest jednak jeszcze bardziej skomplikowana. Obecnym właścicielom serwisu RonPaul.com trudno odmówić braku wieloletniego zaangażowania i poświęcenia w szerzeniu idei wolności i promowania wizerunku Rona Paula. Jednakże nie da się też ukryć, że było to prawdopodobnie bardzo opłacalne zajęcie - mianowicie przychody z reklam oraz sprzedaży gadżetów z wizerunkiem Rona Paula (z czego on oczywiście centa nie widział). Stąd też zapewne wynika tak wysoka, rzekomo "rynkowa" cena odsprzedaży domeny RonPaul.com.

O tym, że z pewnością główną kwestię grają pieniądze niech świadczy fakt, że obecni właściciele oferowali w ramach przedmiotowej kwoty (jako "gratis") 170-tysięczną listę mailingową, dzięki której - jak twierdzili w liście skierowanym do Rona Paula - Ron Paul mógłby "szybko odzyskać poniesioną kwotę".

W środowisku wolnościowym skupionym wokół Rona Paula wrze, ale dotychczas więcej osób opowiedziało się za stanowiskiem Rona Paula, niż poparło właścicieli RonPaul.com. Profil facebookowy RonPauldotcom notuje w ostatnim czasie sporo "unlike'ów".

Na chwilę obecną nie widać szans na "pokojowe" rozwiązanie - właściciele serwisu zapowiedzieli, że zwrócą się do prawników oraz że teraz możliwość sprzedaży domeny ronpaul.com została "zdjęta ze stołu".

 

Jako założyciel niniejszej strony i osoba, która zarejestrowała domeny ronpaul.pl i ronpaul.eu, dodam też coś i od siebie - mianowicie nie czuję się w żadnym stopniu "właścicielem" tych domen.

Wynika to z prostego faktu - gdyby nie osoba Rona Paula, strona ta nie miałaby żadnej racji bytu. Wszystko to jest jego dorobkiem i skutkiem tegoż dorobku, nie zaś osoby, która tą czy inną domenę zarejestrowała.

Będąc w sytuacji, w jakiej znaleźli się twórcy serwisu ronpaul.com, domenę bym po prostu oddał, a serwis przekierował na inną domenę.

Domyślam się jednak, że właścicielom ronpaul.com trudniej rozstać się z tą domeną, gdyż zapewne przywykli do generowanego przez nią przychodu.

Cóż...

 

Riddickerr